Moja żona
A moja żona jest rozkoszą,
Szczęściem które trzymam w dłoni
Choć już lata się panoszą
Kochać nikt mi nie zabroni.
A moja żona jest jutrzenką
Co każda mi rozświetla chwilę,
Przyjazną duszą, ciepłą ręką
I kwiatem polnym i motylem.
Jaskółką co oznajmia wiosnę,
Zapachem zbóż, łąką, łabędziem,
Szalonym dniem, nocą radosną
I zawsze była, jest i będzie.
24.11.2007
miech
|