Niekiedy chciałbym komus...

Niekiedy chciałbym komus powiedziec jak mi zle
ze tylko w swiecie pełnym bólu odnajduje sie
Pogarda mi dana w sercu zawitała
cierniem samotności życie ukoronowała

Zrzucony na margines poza wszystkie normy
zyje jeden człowiek pozbawiony formy
W chaotycznym wirze emocji przeroście
czasem poddac sie pragnie i chce umrzec najprościej

Wiec dlaczego tak sie dzieje ze cierpimy będąc sami??
pierw zaznając tej rozkoszy bedąc jej panami
Po czym chwila ta sie zjawia pełna zła i płaczu chwila
gdzie juz tylko dostrzegalne zło nam czas umila

Rdziłbym niekiedy pomyślec choc przez moment
jak wazny dla człowieka staje sie wtedy życia koniec
Nie bójmy sie tych mysli stanmy im na przeciw mocni
Pamietajmy bowiem ze co nas nie zabije to nas wzmocni


Gregory

Średnia ocena: 9
Kategoria: Życie Data dodania 2007-12-01 17:04
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Gregory < wiersze >
Yenna | 2007-12-01 19:19 |
Bardzo podoba mi się puenta, która koronuje przemyślenia tego wiersza. Wszystko choć w smutnej otoczce i w czarnych kolorach widziane to jednak opowiada o zyciu :-)
bozka | 2007-12-01 19:10 |
mysle i radze przeczytac moj wiersz rozmowa z mysla bardzo masz smutne wiersze Pozdrowki zycze optymizmu piekny wiersz w swoim rodzaju Nie chodzi mi bys ocenil moj wiersz
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się