Metamorfoza
Moknie twoja twarz
Deszczem twego oka
Skrzywdzona cierpisz
Myślami błądzisz
Szukasz odpowiedzi
Zrozumienia czyichś oczu
Płacz nie ustaje
We łzach już toniesz
Czas zrozumieć
Mała dziewczynka
Odejść powinna
A dojrzała kobieta
Wziąć się w garść
I młodszej koleżanki
Już nie wpuszczać
michpok
|