| Sen
 I znów kojąca cisza
 lekarstwem dla mych uszu.
 Zamykam oczy i przekraczam
 dwóch światów bramę.
 
 Podświadomie wiedząc,
 że otacza mnie fikcja,
 udajÄ™ zaskoczonego.
 Przemierzam zakÄ…tki
 mojej wyobraźni,
 zahaczajÄ…c o marzenia.
 Nie myśląc o niczym
 daję się zwariować.
 Sam wyznaczam sobie seanse
 nie znajÄ…c scenariusza.
 
 
 Ze świtem wkracza rzeczywistość
 brutalnie wdrażając swoje prawa.
 Żyjąc dniem codziennym
 upatrujÄ™ mojej chwili zapomnienia.
 
 
 
  michpok  |