Drabina do nieba

Moja dusza jest jak lustro
Popękane a w nim pusto...
Słowa ludzkie w końcu ją roztrzaskają
Jestem słaba...

Moje serce siÄ™ rozpada
Chcę zanurzyć się w miękkiej pianie
I już nie wypłynąć- niech tak się stanie

Wspinam siÄ™ po drabinie,
Lecz ciÄ…gle z niej spadam

I znowu ktoÅ› tam
mnie zdeptał z liściem w piachu
Rozdarł moją godność
Pozostawił nagą i ten wstyd

W głowie tysiące myśli
Nieulokowany gniew
Do samej siebie wstręt
I od nowa zaczynam się wspinać...


aneladgama

Åšrednia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2007-12-09 22:33
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < aneladgama > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się