Zdeptana miłość
Przegrałam...znowu błądzę
w ciemnym tunelu
Bez płomyka ciepłego światełka...
Znowu płaczę jak mała dziewczynka
Wszędzie mokro.
Ktoś żywcem wyrwał mi serce
I zasypał piachem,
Choć jeszcze biło
Zostało zakopane...
Teraz stoję nad grobem własnej miłości:
On nie miał dla mnie litości...
Zostałam bez celu w życiu
Teraz cała w strzępach stoję
Na pustkowiu
Nawet mrówki mnie zdeptują,
Już nie zależy na mnie nikomu....
aneladgama
|