Świetlik

Biegnę jak szalona
Chcę dosięgnąć twego cienia...
Potykam się o konary drzew
Upadam twarzą w piach
Czuję jego gorzki smak
Już ciebie nie widzę
Choć krzyczę
Nie czekasz...
Czuję na ciele lodowaty chłód
Jestem już zupełnie sama
...znowu
A ja tak boję się ciemności...
Zgubiłam drogę
I znowu włóczę się samotnie
Jak bezdomny świetlik
Który szuka swego światełka....


aneladgama

Średnia ocena: 8
Kategoria: Miłosne Data dodania 2007-12-16 21:41
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < aneladgama > < wiersze >
Yenna | 2007-12-16 23:16 |
Smutnie i ładnie, znajdziesz to, co cię rozpali do czerwoności - ale nie szukaj, samo przyjdzie :-)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się