początek końca

zimne ściany kamiennych domów
nencą poczuciem bezpieczeństwa
zatrute samotności izolacją

czas goni szybkie samochody
wyśmiewa krople potu kariery
chorobę ludzkiej cywilizacji

stara brzoza
przy nagiej ulicy czuwając
swój ironi uśmiech chowa
za płaszczem obumarłych liści

deszczu zbawienia wypatrując
drży ze strachu

rozpalona ziemia
nowe zaklęcia szepcząc
ochrania sił ostatkiem
dzieci marnotrawne

świadoma początku końca


orion32

Autor zablokował możliwość oceniania. Kategoria: Życie Data dodania 2007-12-17 16:48
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < orion32 > < wiersze >
kenezmajnas | 2008-01-10 12:13 |
to prawda wiersze da się oceniać lecz przed prawdą dopiero jesteśmy. Prawdziwa ocena nie do mnie należy
kenezmajnas | 2008-01-10 12:09 |
kiedyś i tak do każdego dotrze
Ariena | 2007-12-17 18:03 |
ładny wiersz ale do mnie jakoś tak nie dotarł... pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się