Zastrzyk miłosnej nadziei
Coś Ci powiem, coś Ci wyznam,
Zaraz osłupiejesz niczym na widok Miriam,
No bo w Tobie drzemią moje siły,
W Tobie widzę świata blask,
Wokół Ciebie rosną kwiaty, kwitnie zieleniowa łań,
Twego majestatu nie ogarną tysiące zdań!
To w Tobie znajdują misie miód,
To w Tobie mieszka każdy cud,
A noc się Tobie kłania gdy dnieje,
Proszę, zrozum, ja za Tobą tak szaleje!
Nie ma Cię na gadu - wielkie utrapienie,
Ucałować Twą ręke każdego księcia życzenie,
Na Twój widok diabeł w klatce tańczy,
Tyś soczysta jak kilo pomarańczy!
W niebie słychać jak wędrują trzy anioły,
Co dzień patrzą czy bezpiecznie docierasz do szkoły,
No i Ty masz raczej pewne miejsce w niebie,
Każdy anioł na tapecie ma bowiem Ciebie!
Proszę tańczmy na okółkach liści,
Niech każde Twe marzenie się ziści,
Niech na jedno Twe skinienie,
Pojawią się wiosenne liścienie!
Proszę nie myśl o przyszłości zakonnicy,
Tam obżarstwo w życiu się nie liczy,
Ja z czekolady domek Ci zbuduję,
A budyniem ściany pomaluję!
Pytasz: - Co Ty we mnie tak widzisz?
-Hmm, Cóż widokiem sycisz, słowem poisz, czyż mi to wzbronisz?
- Ach, A cóż Ty byś chciał ze mną tak robić?
- Hmm, Z Tobą tam gdzie nie widać bólu i smutku, wcinać kurczaki - ale pomalutku!!
- Z Tobą w grocie niedźwiedzi i przy narodzinach tęczy, a od czasu do czasu śledzić trop zajęczy!
- Z Tobą na Księżyc i ku najjaśniejszych z gwiazd, a po drodze do krainy najsłodszych z ciast!
Jak dwa gołąbki się kochać - bez zdrad,
Proszę odleć ze mną w ten nieskończonej miłości świat...
Shymel
|