Truskawki
Rynek pachnie truskawkami,
Pełno ludzi z koszykami.
Czerwoniutkie,
Okrąglutkie
I do tego są smaczniutkie.
Pani straganiarka w pąsach,
Lecz nie gniewa się, nie dąsa.
Bo ich zapach,
Bo ich cudny – smak,
W dobry humor wprawia ją tak.
Same, z cukrem lub w śmietanie,
W galaretce albo pianie.
Przyciągają,
Zachwycają,
Wszystkim ludziom radość dają.
Rynek pachnie truskawkami,
Chodźcie wszyscy z koszykami.
I kupujcie
I wekujcie,
Cały rok się rozkoszujcie.
graża
|