Muchomor
W ciemnym borze
na jednej nodze
muchomor Tomek stoi.
Blaszki prasuje
punkty maluje na wieczorny bal.
Świerszcze zagrały
świetliki pięknie oświetliły las.
Muzyka rozbrzmiała
i czar się toczy pośród leśnych traw.
Piękna panna kurka
w złotej sukni stała
falbany krynoliny swej poprawiała.
Kapelusz leciutko w lewo przechylony
niezwykłej dodawał pannie urody.
nuszką cicho tupła
figlarnie zamrugała
i już muchomora Tomka koło siebie miała.
A nasz bohater rady
w tańcu z nią wirował
komplementy mówił
od słowa do słowa.
Grzybki nasze dwa wesele zrobiły
a na tym weselu wszyscy się bawili.
ruda
|