Szary na licu...
Niewiele
ukrytych słów,
wątłych prawd
w głowie czy uszach,
niech do niewoli
chadza kto chce,
zatracona dusza.
***
Samotność,
szabla nieznośna,
niespokojna
pozrywa ostatecznie
mit o wolności,
prośbą
nie trudem,
kwiaty obłędne.
***
Lęki opadły
ostrożnie
i wcale,
lekki opór
to tylko
mieszane uczucia,
bezwładne
spojrzenie w oczy.
Marpouk
|