Róża
Jeden kwiat, to mało dla Twoich spragnionych ust
ale ja szukałem go na jałowej ziemi
pośród spalonych drzew i przerażających burz
ukazywał swoje piękno w gąszczu korzeni
postrzępione płatki, delikatnie niezdarne
tak jak mój dotyk, chcą zwrócić Twoją uwagę
swą niewinną czerwienią z odbiciem mych pragnień
przelękłe o światło, niebo, wilgotną trawę
żywe plony mojego zimnego sumienia
za ciepły błysk zaufania, w zielonych oczach
zapach złotych włosów i tych chwil bez imienia
jeden szept o kochaniu zasłyszany w snach...
Adam Cray
|