gdybym
umiała wyczarować
ogród rozkoszy
dla nas obojga
noc która nie kończy się
obojetnością
deszcze obfitości
i to spojrzenie
z przed laty w moje oczy
topniałam jak śnieg
wiosenny
w twoich ramionach
i świat wydawał się
być tylko nam
stworzony
gdybym umiała chociaż
raz cofnąć zegary
których kiedyś nie było
bo czas się dla nas nie liczył
westwalia
|