Z pamietnika
Przykryty cieplym plaszczem Twojej dloni
bez potrzeby wyzwan i sprostaniu zla
kosztowalem kazdy okruch twego slowa
milczac by zachowac jak najwiecej z dnia
bylas mi ostoja i dobrem zarazem
skarbnikiem drogich i spelnionych chwil
odbiciem szczescia i cierpien obrazem
.........................
i ciesze sie Mamo ze Cie jeszcze mam
martino
|