Z pamietnika

Przykryty cieplym plaszczem Twojej dloni
bez potrzeby wyzwan i sprostaniu zla
kosztowalem kazdy okruch twego slowa
milczac by zachowac jak najwiecej z dnia
bylas mi ostoja i dobrem zarazem
skarbnikiem drogich i spelnionych chwil
odbiciem szczescia i cierpien obrazem
.........................
i ciesze sie Mamo ze Cie jeszcze mam


martino

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2008-04-27 18:44
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < martino > < wiersze >
nika | 2008-04-28 22:10 |
To jeden z najpiękniejszych wierszy, jaki kiedykolwiek czytałam, poświęcony matce.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się