Zgubiłam brzmienie...

W moim życiu przeciąg

Spadają z parapetów doniczki

Odkąd odszedłeś...

Zwiędły na obrazie słoneczniki



I niebo jakby czarną farbą maźnięte

Korony drzew topią się w smole

Bezwiednie tracą swobodę ruchów

Martwe staje się pole...



I wciąż pali się, we mnie nadzieja

Że wtulę się w twoje ramiona

Nie gasi jej stojąca obok mnie...

Szklanka łez słona



Choć twoje serce nagle zamilkło

Wciąż wyraźnie je słyszę...

Widać potrafię się wsłuchać
Nawet w ciszę...








biała róża

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2008-07-23 20:09
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < biała róża > wiersze >
westwalia | 2008-07-24 10:11 |
ta melodie moich mak bym zmienila nie musi miec rymu wiersz ale musi miec przeslanie... rym czesto trzyma w szachu poeta nie zawsze pomaga
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się