pokochajcie

zapomnieć
zapomnieć chcę
o lękach i smutkach
dlaczego do mnie tak mówicie
straszycie, inaczej nie potraficie?
dlaczego mnie nie pokochacie?
nie przytulacie?
mama i tata
tak obce mi słowa
przeszywają mą duszę wciąż od nowa
bądźcie choć raz rodzicami
nie chcę się już krztusić łzami
ucałujcie mnie na dobranoc
porozmawiajcie
nie umiecie?
chociaż usiądźcie przy mnie
blisko
pokochajcie
rozpalcie rodzinne ognisko
dlaczego nie jest mi dane
być jak dziecko zwyczajnie – kochane?
powiedzcie mi tylko jedno słowo
a rozczulę was swoją miłością
dajcie mi szansę
pokochajcie mnie
proszę was
skomlę o miłość jak psiak
nic nie rozumiejąc merdam ogonem
wy mnie odpychacie
ja biegnę do was
wy mnie przeklinacie
przez łzy się uśmiecham
chciałam być tylko kochana
lecz ta miłość nie była mi dana

teraz w ciszy płaczę
wy się śmiejecie
drwicie, szydzicie
pokochajcie mnie…
choć raz…
chociaż na chwilę…
dajcie mi poczuć tę
niewyobrażalną siłę

dlaczego znów nie…?
tak dużo chcę?

tylko pokochajcie mnie…


tirarira

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2008-08-16 11:34
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < tirarira < wiersze >
tirarira | 2008-08-16 14:24 |
miło mi, choć przyznam, że wiersz pisany na podstawie własnych doświadczeń... A co do pisania weselej - chyba już nie potrafię...
westwalia | 2008-08-16 14:02 |
twoj wiersz mnie wstrzasnal podaj swoje imiona i nazwisko znajde ci pseudonim ktory zmieni twoje zycie ,zajmuje sie numerologia ,pisz dalej tylko weselej
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się