zmierzch

Jeszcze gorącym przykryłam
wspomnień puchem ścieżynę
co wiodła mnie do bram twoich
całkiem niedawno, szczęśliwie

by ból omamić nadzieją
wtuliłam twarz w miękkość westchnień
myśli oddechem kołysząc
jesienno bukowym szelestem

przed burzą chciałam zdążyć
na jutro z prognozą pogody
lecz wpadłam w smutku kałużę
w usta nabrałam wody

nut ukojenia dzwoneczki
w obawie chmurnej zastygły
cisza opadła zwątpieniem
oczy,zmierzch czasu przykrył

spojrzałam w mglistość utkaną
szarość w serce spłynęła
i nieuchronnie przystanął
zegar naszego istnienia


finezka

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2008-09-26 00:37
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < finezka > wiersze >
finezka | 2008-10-01 23:43 |
to prawda coraz więcej problemów z tą stroną, a jeśli chodzi o zmianę to każdy ma swoje wizji ja jednak skłaniam się do mojej ;-) raz że chodziło mi o zachowanie rytmu który prowadzi przez wiersz a dwa że nie chodzilo mi tylko o wspomnienie a wspomnienia;-), wspomnienie puchu brzmi dla mnie jak bym wpominała puch którym okryłam sieżynę a przecież nie o to chodziło;-) Dziękuję za komentarz i spostrzeżenie zawsze warto przemyśleć czyjeś wizje Pozdrawiam cieplutko
iwo | 2008-10-01 09:20 |
no to piszę jeszcze raz : wiersz śliczny choc zmieniłabym dwa pierwsze wersy np "jeszcze gorącym przykryłam wspomnieniem puchu ścieżynę"jakośmi lepiej brzmi,ale to tylko moje zdanie twórz finezka więcej takich wierszy są śliczne pozdrawiam
iwo | 2008-10-01 09:17 |
dziwne oceniłam już dawno ten wiersz i zamieściłam komentarz do niego a dzisiaj nie ma ani mojego komentarza ani mojej oceny muszę to zrobić jeszcze raz chyba się psuje ten portal często jest coś nie tak
westwalia | 2008-09-28 22:59 |
smutny ale piekny plus finezko
westwalia | 2008-09-28 22:59 |
smutny ale piekny plus finezko
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się