Spóźniona miłość

Nad nią już tylko milczenie
w czarnej z atłasu sukience
bez skrępowania krępuje
usta, spojrzenie i ręce

Już nad nią gwiazdy przyszłości
nocne zgasiły lampiony
nie po to by jutro powrócić
lecz by zapomniec te strony

Pod nim zaś ziemia spuchnięta
trawą pożółkłą od środka,
w źrenicach nie do przełknięcia
głęboko rozlana rozpacz

Resztki spękanej nadziei
w czekaniu na cud zioną ducha
już nad nią proch wije wieńce
w żałobnych deszczu strugach

Daremne wołanie nie odchodź
bezdźwięczny krzyk przerażenia
jak suchy listek na wietrze
tak kruche są nasze istnienia

I nim sie człowiek sam ocknie
z amoku życia wybudzi
za póżno już jest wielokrotnie
na miłość bliskich ludzi


finezka

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2010-02-18 01:34
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < finezka > < wiersze >
iwo | 2010-02-20 23:23 |
no finezka nareszcie jesteś! bardzo piękny wiersz napisałaś to co naprawdę spotyka ludzi wiele razy jest za pózno zanim coś zrozumiemy lecz,gdy jest za póżno na miłość to bardzo boli... W wierszu nie pasuje mi tylko słowo wielokrotnie (zaburza rym)lepiej by byłowstawić słowo trzy sylabowe:) pozdrawiam
finezka | 2010-02-19 00:59 |
dzięki wielki za mały przystanek u mnie i miłe słowo
pirit | 2010-02-18 11:37 |
Pięknie przekazane odczucia!
nonka22610 | 2010-02-18 09:09 |
Bardzo piękny wiersz. Osobiście wprowadziłabym kilka poprawek, ale nawet bez nich wiersz jest bardzo dobry.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się