Miłość

jeszcze w nas na miłość
miejsca tyle samo
co na czcze marzenia
półsenne koszmary

roi się w nas nagle
gamą euforyczną
sypnie obietnicą
na nutę liryczną

dziury w sercu drąży
ego strzępi w pyle
łatwo ją obcasem
do nicości przykuć

walczy by nam wyrwać
trochę większą chwilę
nieczuła na odgłos
zazdrosnego krzyku

świętą kromką bywa
spragnionego chleba
nielicznych zaprasza
z ciałem wprost do nieba


Aut

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2008-10-31 07:56
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Aut > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się