na strychu

skarby moje
owijam w jedwabie
pod krzyczącą podłogę
wciskam w kącie
z czoła odgarniam słodki kurz
dzieciństwa
konik z połamaną nogą
chciałby znowu biegać
rozrzucone sukienki lalek
z których wyrosłam
wstążki wspomnień
zwinęte w gałganek
ze strychu do nieba można
przeskoczyć
zapukać
do drzwi niech się otworzą
szeroko
popłynę tam ponad
niedostępną wielkość
gdzie wiczność ma swój początek
i zapytam dlaczego
wszędzie tak blisko
i tak daleko


westwalia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2008-11-11 16:47
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < westwalia > wiersze >
strych | 2016-10-04 15:31 |
ładne i ciekawe
bozka | 2008-11-12 12:52 |
:)))Piekny wiersz:)))Pozdrawiam serdecznie
miśka | 2008-11-11 23:13 |
achhhhh dzieciństwo... jakbym chciała wrócić chociaż do liceum:)
westwalia | 2008-11-11 17:18 |
tak bo wszedzie jest blisko naprzyklad chcesz leciec na bermudy ale forsa ci robi tak daleko ze bedzie za daleko i nie polecisz
westwalia | 2008-11-11 17:17 |
tak bo wszedzie jest blisko naprzyklad chcesz leciec na bermudy ale forsa ci robi tak daleko ze bedzie za daleko i nie polecisz
topor | 2008-11-11 17:08 |
Podoba mi śie i to: "... i zapytam dlaczego wszędzie tak blisko i tak daleko ... "
karolla alien | 2008-11-11 16:55 |
Wspomnienia z dzieciństwa,to czasami piękne wspomnienia (czasami,bo nietsety niektórzy nie moą się tym cieszyć i musimy im po prostu dać trochę swego ciepła..) Pozdrawiam.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się