Procenty oddalenia...
Procenty oddalenia
W pyle,w znoju stoisz cichy
Popatrujesz w dal z tęsknotą
By za linią horyzontu,
gdzie kraj świata widać lichy,
myśli Twe dotarły w końcu
do postaci ozłoconej Twym marzeniem.
Tam,z ochotą
uśmiechnięty,z serca drżeniem,
patrzysz na nią w pełnym słońcu.
Żadnym teraz są zmartwieniem
odległości,kurz na butach,
nie pojawi się zwątpienie.
Z wiatrem hen z dalekich stron
niesie się miłości nuta.
Trącił zefir włosy krótkie
niczym harfy strunę słodką
Mrużysz oczy by wyraźniej
postać jej zobaczyć wiotką
gnącą w wdzięcznym się ukłonie.
Chyli głowę,muska wargi,
Smukłe swe wyciąga dłonie
by przywabić Cię do siebie.
Tłumisz szybko słowa skargi
że daleko,nie pochwycisz
jej w objęcia,zanim noc nie wymaluje
wszystkich swoich gwiazd na niebie.
W snu odmęty pożeglujesz
Obcowaniem się nasycisz
I przez nocy krótkie mgnienie
marzeń dary spożytkujesz.
Blaknie postać już urocza
niczym mgła przez wiatry rwana
ulatuje w nicość,niknie.
I powietrzem zastąpiona
nagle ginie twarz kochana.
Twarz przecierasz,obraz wniknie
pod powieki bez uszkodzeń.
-Już niedługo-mówisz sobie
będę widok ten miał co dzień.
Bo choć zjawa uleciała
A Ty nadal gdzieś w oddali,
gdzieś za globu zakrzywieniem
postać stoi jej realna.
Gładząc kwiatu pąki młode
w myślach Twoją ma osobę,
wyobraźnia jej kowalna
widzi Ciebie,i z westchnieniem
śle Ci uczuć swoich brzemię.
Dwa oddechy rozdzielone
Spieszą każdy w swoją stronę,
jak magnesy przyciągają
się wzajemnie bez ustanku
i w pół drogi się spotkają
Gdy nadejdzie czas kochanków.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Rozpowszechnianie i kopiowanie całości lub części niniejszej publikacji, oraz wprowadzanie jakichkolwiek zmian jest zabronione bez pisemnej zgody autora. Zabrania się jej publicznego udostępniania w Internecie w myśl praw autorskich zawartych w
Dz.U. 2006 nr 90 poz. 631.
rudaraija
|