Boso po trawie...

Palec miodem osłodzony

wsuwasz w moje usta drżące.

Władzę mają feromony,

miłość kwitnie dziś na łące...

Lepką smugę oblizuję,

palec w ustach drży i czuję

twe pragnienie tak gorące...



Mrużę oczy,ty całujesz

moich powiek linię kruchą.

Warg pieszczotą wymazujesz

skrępowania ciszę głuchą.

Sennie brzęczy pszczół krzątanie,

słońce leje złoto na nie.

W ustach robi mi się sucho.



Szumią trawy krwi tętnieniem,

nagość muskasz mą nieśmiałą.

Skóra budzi się z westchnieniem,

tobie siebie oddam całą.

Rozogniony żar wlewają

palców ścieżki w moje żyły...

Wstrzymać jęku nie mam siły.



Niech już dalej się potoczy,

niech się zbliży z głową głowa.

Zdradzą me zamglone oczy

czego nie wykrzyczą słowa.

Intensywny ziół aromat

oszałamia nasze zmysły,

magia wkrótce się dokona...



Wspinam z tobą się po niebie

na skraj czasu,w przepaść światła.

Rozsmarujesz mnie po chlebie,

będę chleb ten - ciebie - jadła...

Zaszło słońce z chłodu cieniem.

Wargi nasze połączone,

Oczy błyszczące spełnieniem...



Szumią trawy,brzęczą pszczoły...

Wiatr we włosach twych faluje...

Śpiew skowronka gdzieś wesoły...

Ramię moje obejmuje

pierś oddechem unoszoną.

Zaufanie,ciepło,słodycz

Przed cierpieniem nas osłonią...




Wszelkie prawa zastrzeżone. Rozpowszechnianie i kopiowanie całości lub części niniejszej publikacji, oraz wprowadzanie jakichkolwiek zmian jest zabronione bez pisemnej zgody autora. Zabrania się jej publicznego udostępniania w Internecie w myśl praw autorskich zawartych w
Dz.U. 2006 nr 90 poz. 631.


rudaraija

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2008-11-28 18:12
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < rudaraija > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się