Płynnie...

Patrzysz w oczy me bezbronne

w mroczną otchłań,w studnie źrenic.

Siłą woli wzrok przyciągasz,

nie ukryję swych tajemnic,

na nic mury me obronne,

nagie myśli me wyciągasz.



Patrzysz w oczy zadumane.

Wiesz co czuję,znasz mnie całą.

Dźwięczą wokół,głosu nie mam,

słowa nie wypowiedziane.

To co powiem,cząstką małą,

resztę czytasz ze mnie sam.



Patrzysz w oczy me zamglone.

Choć bezradna,to bezpiecznie

w Twoich czuję się okowach.

Poznać chcesz co otulone

tajemnicy mgłą koniecznie,

w niemych naszych tych rozmowach.



Myślę o czymś...w ciszy stoję,

w głowie obraz się rysuje.

Usta szepczą mi do ucha

czego nie wyrzekły moje.

Pędzlem swoich słów malujesz

każdy kolor wizji...słucham...



Skąd wiedziałeś?



Wypowiadam głośno zdania,

każde za mnie dokończałeś,

używając słów,co jeszcze

na języku wciąż je pieszczę...

Już mnie wcale to nie dziwi.

W lot chwytamy się wzajemnie

Jednomyślni...i prawdziwi...



Bycie z Tobą jest przyjemne.









Wszelkie prawa zastrzeżone. Rozpowszechnianie i kopiowanie całości lub części niniejszej publikacji, oraz wprowadzanie jakichkolwiek zmian jest zabronione bez pisemnej zgody autora. Zabrania się jej publicznego udostępniania w Internecie w myśl praw autorskich zawartych w
Dz.U. 2006 nr 90 poz. 631.


rudaraija

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2008-11-28 22:47
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < rudaraija > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się