Dekadencko...
Gdy uśmiechasz się oczami
Gdy łza rękaw solą plami
Gdy podajesz chleba kromkę
Gdy tęczowo dmuchasz w słomkę
Gdy malujesz ciszę biało
Gdy całusów ciągle mało
Gdy rozpuszczasz włosy z wichrem
Gdy rozmawiasz ze mną szyfrem
Gdy tuszujesz wstyd westchnieniem
Gdy rozświetlasz mrok marzeniem
Gdy poświęcasz chwile swoje
Gdy rozliczasz grzechy moje
Gdy rytm serca mi przyspieszasz
Gdy w rozpaczy mnie pocieszasz
Gdy w słuchawkę szepczesz sennie
Gdy rozśmieszasz mnie niezmiennie
Gdy lizakiem mnie smarujesz
Gdy fizykę mi klarujesz
Gdy rozlewasz wspomnień morze
Gdy rozpalasz iskier zorze
Gdy mnie plamisz jagód sokiem
Gdy zamglonym patrzysz wzrokiem...
Kiedy tylko jesteś blisko
nowe ma znaczenie wszystko.
I nieważna reszta cała,
obym tylko ja się śmiała...
Nie ma miejsca już na smutki.
Czas nam dany jest za krótki.
Korzystajmy więc bez granic
osąd innych mając za nic...
Wszelkie prawa zastrzeżone. Rozpowszechnianie i kopiowanie całości lub części niniejszej publikacji, oraz wprowadzanie jakichkolwiek zmian jest zabronione bez pisemnej zgody autora. Zabrania się jej publicznego udostępniania w Internecie w myśl praw autorskich zawartych w
Dz.U. 2006 nr 90 poz. 631.
rudaraija
|