Stolarz
W zmyslowej woni spoiwa drwa
slojowym kragiem licze przeszly czas
szlifuje wieko pod zamkniete drzwi
nucac do taktu sonate b.mol
i zostal tylko krzyza ciezki glaz
i pelen wypas ciezkostrawnych slow
i nic nie kreci
bo wszystko bez zmian
choc drzazg bez liku
w swoich dloniach nosze
martino
|