Wypijemy dziś toast
jeszcze rankiem nie wiedziałem jaki smak
mają wilgotne usta roześmianej dziewczyny
odzianej w aksamitne skrzydła nocy
dotykając południe nie rozumiałem
trzepotu serca w wyciągniętych dłoniach
tajemnicy radosnej
dziś wieczorem zaproszę cię do mojego domu
popatrzymy w nasze wciąż błękitne oczy
i wypijemy toast dojrzałego czasu
na pożegnanie
topor
|