A,chciałbym być...
Jak ja ją kochałem
miłość...różnie eksponowałem
kochałem ją wczoraj,dzisiaj
kochać będę i jutro
choćby ogolili mi futro
jest moim piękności tłem
światła oślepiającego promieniem
mogę powiedzieć,jestem jej cierpieniem
zmartwieniem jej smutkiem
słowa w krtani więzną,toną
a chciałbym być razem z żoną
przytulić się delkatnie cichutko
w rytm serca wsłuchać kochanego
więcej mi nic,nie potrzeba innego !
Kocham Cię !
Piła 12.01.2009r.
Słoneczko
|