Pożegnanie

Jak nigdy dziś się zawahałem.
Jak nigdy jeszcze tak nie myślałem.
Teraz w głowie niepewność i zamęt,
W księżyca blasku wyjący lament.
Wołanie o pomoc, a może ucieczki próba,
Me serce to teraz największa zguba.
Me myśli, me uczucia, moje skromne zdanie,
To ucieczki próba, czy o pomoc wołanie?
Dać się zatracić i z prądem działać?
Dalej miłością, czy już nienawiścią pałać?
Niektórym ciężko dostrzec, że krzywdę wyrządzają,
Ale jak zostawią, po prostu zapominają.
I za co ich winić, czy prawo do tego mamy?
Choć wiemy, że źle robimy to zapomnieć o sobie nie damy.
Jak nic nie pomoże, wracając do początku,
Nie zbaczając z tematu i nie tracąc wątku,
Myśli w głowie się wahają,
Zachowują rozsądek, czy ponieść emocjom się dają?
Czy już wszystko kończą, czy jeszcze żyć pozwolą?
Czy jeszcze się trzymają, czy już trochę bolą?
Czy szczęścia każą szukać, czy iść na urwisko?
Czy każą sens życia odkryć, czy rozpalić palenisko?
Nic nie jest teraz pewne, nic nie jest już wiadome,
Wszystko się zmieniło, wszystko jest spalone.
Promyk nadziei, co zawsze się zjawia,
Prędzej, czy później, by ratować się pojawia.
Takie światełko w tunelu malutkie,
Białe, bo czyste, jak dziecię złociutkie.
Po namyśle, w głąb, w serce patrzę,
Widzę oczy, szczere spojrzenie, jeszcze głębiej patrzę…
Piękny widok, to ty, znowu ty,
Ale jakaś inna, potrzebuję pokuty.
Ale nie zgrzeszyłem patrzeniem na piękno prawdziwe,
Tylko tym, że wygrały myśli złe, fałszywe.
Straciłem kontrolę, pokuta niepotrzebna,
Mnie już nie ma, do widzenia…


Hałwa

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2009-01-26 09:45
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Hałwa > < wiersze >
Słoneczko | 2009-01-26 17:54 |
Bardzo ładnie,tyle że na końcu zabrakło rymu,szkoda może to jeszcze zmienisz...Pozdrawiam.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się