gehenna
Stałam tam i patrzyłam
Jak nadzieje żywcem płoną.
Nie mogłam nic zrobić,
Nawet krzyczeć o pomoc.
Czułam jak w głowie wiercono mi dziurę,
A w serce wbijano śrubokręt.
Byłam świadkiem tosturowania
Mych myśli i duszy.
Chciałam krzyczeć - nie mogłam.
Niewidzialne dłonie zakrywały mi usta.
Oni bili je i chłostali,
Udzerzali drewnianymi przedmiotami.
A kiedy nieprzytomne upadały,
Budzili je kopniakami...
delusion
|