usłyszane i zebrane wspomnienia starej kobiety

Oświęcim byłam tam
ktoś chwyta mnie za ramię ponad sześdziesiąt lat potem
nie ma takich bram
które miażdżą swym milczącym acz zagłuszającym łomotem
dzieci nie płaczą tam już brak im łez i krwi
jestem stara
próbując przywołać szczegóły marszczę brwi
lecz zniewala
mnie przerażający obraz uniesionego kija
który uderzy
zabije, zmiażdży lecz zanim ten kij zabija
wpierw mierzy
Cię kata wzrok i nim zabija wypowiada wyrok
ty blada leżysz
nim pęknie czaszka utrwali się jego wzrok
ja żyję
byłam tam dzieckiem
wciąż jestem
lecz tak do końca nie wiem kim


aselanger

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2009-03-17 22:24
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < aselanger > < wiersze >
ivagone | 2011-02-24 08:16 |
Homo homini lupus est.... Wstrząsający, bardzo dobry utwór....! Jestem pod wrażeniem. Ogromnym wrażeniem!
karolla alien | 2009-03-22 16:26 |
O takich rzeczach trzeba pamiętać..trzeba pamiętać o takich ludziach. I nie pozwolić,by kiedykolwiek,gdziekolwiek miało to jeszcze miejsce.
nika | 2009-03-20 21:03 |
Ludzie ludziom zgotowali ten los... a nasza pamięć niech będzie przestrogą. Świetny wiersz!
dziadek | 2009-03-19 15:55 |
Ładnie opisane .Trzeba pamiętać by nigdy więcej.
Lu23 | 2009-03-19 11:59 |
wielki plus
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się