za póżno
ściany ogłuchły
od tysiąca krzyków
drę skórę na strzępy
karmiąc nią
wspomnienie o tobie
tak dyskretne
jak przeciekający przez palce
niedokończony dotyk
zawieszony pocałunek
ciała utkane z wiatru
ulotne jak chwila
czasem
trzeba zniknąć
żeby kochać
naprawdę
wiki
|