Codzienność
Smutek mnie zżera od środka,
Swoista panika przed tym co nadchodzi.
Moje wspomnienia jak kurwa oddają się niepamięci,
Wszystko to zbliża się z impetem burzy.
Może mnie zabić, zniszczyć,
Ale czyni mnie skurwysynem i wyśmiewa bezdusznie.
Nawet największe moje starania i chęć,
Nie potrafią powstrzymać tego skurwiałego procesu.
Los ma dla mnie dobitny przekaz,
W bólu i bezczynności mogę zdechnąć.
Pein
|