ŻYCIE
Cóż ja mogę z życia brać
Prócz płynących strugą łez,
Cóż ja mogę życiu dać
Gdy straciło dla mnie sens!
Nie chcę patrzeć w pusty kąt
Wciąż potykać się w niebycie,
Bo do przodu jeden krok
To jak dwa w minione życie!
Smutkiem witam każdy dzień
Lękam się co dziś mnie spotka
Ma samotność przy mnie jest
Jest mi wierna,jest mi słodka.
Dziękuję Bogu za mój los
Który sobie sam stworzyłem
Teraz wiem, choć pytam wciąż
Czy naprawdę kiedyś żyłem?
Czy na mej twarzy uśmiech lśnił?
Czy moje serce kochać umiało?
A jeśli tak dlaczego więc
Nic w nim nie pozostało!
Marek N.
|