Wiedzieć, że jesteś.

Poznaję Cię i uczę się Ciecie każdego dnia.
Każdego Twojego ruchu, słowa i gestu.
Wczoraj poznałam Twój zapach -
Do dziś go czuję, gdy tylko przymknę oczy.

Obłędnie szukam Twojej twarzy pośród tłumu -
Miłosnym szaleńcem stałam się.
Ciągle nasłuchuję Twojego głosu
Pośród krzyku najcichrzych z szeptów.

Lecz.

Nigdy nie sądziłam, że właśnie Ty
Staniesz się moim największym źródłem radości.

Nigdy nie przypuszczałam, że Twoje malinowe usta
Staną się dla mnie owocem niebędącym do zdobycia.

Nigdy nie myślałam, że Twój zapach stanie się dla mnie piękniejszy,
Niż zapach kwitnących tulipanów.

Nigdy nie sądziłam, że Twój głos
Będzie mógł zastąpić mi muzykę.


Dziś.


Pragnę nauczyć się każdego zakamarka Twojego ciała,
kawałek, po kawałeczku.
Chcę zapamiętać każdy najmniejszy szczegół.
Chcę słyszeć Twoje ''dobranoc'', wtulić się i zamknąć spokojnie oczy
Rano chcę usłyszeć ''dzień dobry'' otworzyć oczy i widzieć Ciebie -
Nie rozmazujący się obraz senny.



Nigdy nie sądziłam, że będziesz wszystkim.
Nigdy nie sądziłam, że nie będę chciała przestawać tak czuć.


Inflames1

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2009-05-26 19:07
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Inflames1 > < wiersze >
bonia | 2009-06-05 10:58 |
ojejku bardzo melancholijny ! bardzo dobry wiersz!
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się