Pobudka
cienki jak włos małego aniołka promyczek
figlarnie zatańczył w ciemnym jeszcze pokoju
by zapowiedzieć przyjście kolejnych
tym razem grubych jak włosy co najmniej jednego chóru anielskiego
i tak ciemność powoli bladła
aż pozwoliła wpaść przez okno nie tylko włosom
ale i rękom światła
potem głowie
na końcu już całej jego okazałości
z triumfalnym okrzykiem
i wybuchem kolorów
zawitał nowy dzień
Aicha
|