Zatopieni
W górach pościeli - zatopieni
himalaje doznań już zdobyte
uniesienie ciał - zakryte
leniwie ręka się odzywa
swym dotykiem ciszę przerywa
fajerwerki zgasły tuż po zapaleniu
ciała dwa swobodne jakby w odrętwieniu
oddech umiarkowany spokojny w swej formie
temperatura opada nadzwyczaj łagodnie
oczy zaszklone
czoło potem skropione
usta rozluźnione
piersi jakby zamyślone
chwila jedyna w swoim rodzaju
uspokojona w niepożądaniu
choć topnieje w czasie niepohamowanie
to pamięć zastrzeże to nieme doznanie
Yenna
|