siódma w życiu śmierć

stojac na granicy jednej z druga strony
trzymam serce w lewej dłoni.
jeszcze pulsuje wiec probuje wymyslic
co je do tego zmusza...
czy perspektywa dlugiego odpoczynku jaki nas czeka?
a nie sukcesy ostatnio zdobyte?
moze milosc matki bagatelizowana całe zycie
i przywiazanie do co miesiecznych klotni...
w rozterkach takich zatracam umysł,
a tym czasem serce me w dwie strony
sie szarpiąc wydaje ostatnie tchnienie.

end this is my happy ending...


ZakochanyToster

Średnia ocena: 2
Kategoria: Życie Data dodania 2009-07-04 11:19
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < ZakochanyToster > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się