Niedostępna. (opowieść o pewnej dziewczynie)
Była, żyła raz dziewczyna,
miała sobie włosy bląd.
Gdy ktoś raz jej sjrzał w oczy,
wydał już na siebie sąd.
Miała ona nogi długie,
szare oczy, uśmiech cód.
Myślał sobie jeden taki,
ja przełamienie ten jej lód.
Zimna była ta dziewczyna,
pewna siebie, damą była,
lecz naprawdę w środku siebie,
wielkie serce w głębi kryła.
Jeden taki był chłopaszek,
myślał że da rade jej.
Dzisiaj ten chłopaszek płacze,
bo ma dość tęsknoty swej.
Ta dziewczyna niedostępna,
chodź urodą swą zachwyca.
Wiecznie piękna, zgrabna, młoda,
bo to stara czarownica.
shadow
|