wyjść stąd
wsadzeni w klatkę by nie odlecieć
a niby każdy jest wolny
wpatrzeni w głąb szukamy ukojenia
bawimy się dłońmi
by móc uwierzyć w przeznaczenie
naciskamy na dzwonek by otrzymać pomoc
a nie mając nastroju na rozmowę uczymy się
granic przyzwoitości
istniejących?
szeptem zdania przekazywane
oczekiwanie by wrócić
wyjść stąd tylko wczoraj
przestać mieć związane ręce
krzyczeć radośnie
a jednym palcem pokazać i piekło i niebo
graszyka
|