wyjść stąd

wsadzeni w klatkę by nie odlecieć
a niby każdy jest wolny
wpatrzeni w głąb szukamy ukojenia

bawimy się dłońmi
by móc uwierzyć w przeznaczenie
naciskamy na dzwonek by otrzymać pomoc
a nie mając nastroju na rozmowę uczymy się
granic przyzwoitości
istniejących?

szeptem zdania przekazywane
oczekiwanie by wrócić
wyjść stąd tylko wczoraj
przestać mieć związane ręce
krzyczeć radośnie
a jednym palcem pokazać i piekło i niebo


graszyka

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2009-10-19 20:24
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < graszyka > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się