Płacz deszczu
Deszczu, czemu padasz?
O czyi los się martwisz?
Kogo tak bardzo jest Ci żal
Że wylewasz grochy zamiast krople łez?
Czy ten ktoś wie, że to o nim
Śpiewasz swą smutną pieśń?
Nieważne, że późna noc
Za oknem słychać wciąż
Kap, kap, kap- już dłuższy czas
Spadają grochy na parapet
Wiatr z nimi współpracuję
Wytężam słuch by zrozumieć
Coś z deszczowych nut
Lecz nie potrafię
Nagle zaznałam zdumienia
Gdy deszcz użył mojego imienia
Lizelotta
|