Tylko.
Jesteś nieznośnym pożądaniem przychodzącym w najmniej odpowiednim momencie.
Jest jak żar, który tli się i wygasa [wygasł] i wznieca się co pewien czas.
Jesteś jak woda, która porywa za sobą miliony, w tym mnie.
Odcinam się, bo wygasło, do cna, co we mnie tkwiło.
Wolę ten żar, który tli się we mnie przez krótki czas, który nie zawiódł mnie ni razu.
[nigdy nie była tego świadoma]
Pragnę jej, choć jej nie znam.
Inflames1
|