Lustro duszy

Obrazek,
Cóż on przedstawia?
Nie wiem, nie widzę.
Jest pęknięty i zakurzony,
Dotyk wprawi delikatne szkło w drganie.
A wtedy rozpadnie się na kawałki i już nigdy nie zdradzi tajemnicy.
Chcę wiedzieć!
A po co?
Co to zmieni?
Cóż przyniesie tobie i twemu istnieniu?
Ciekawość mnie trawi od środka,
Muszę wiedzieć, dotknąć.
Kruche szkło pęka na skutek dotyku,
Tajemnicy już nie ma, zginęła.
Złożę to w całość,
Jest jeszcze nadzieja.
Kawałek po kawałku składam obrazek na nowo,
Łączę w całość by ujrzeć treść.
Już widzę, widzę swoje całe życie,
Jeszcze tylko jeden kawałek.
Złożyłem,
Zrosły się kawałki, a ja popękałem.
Zgasły me oczy i serce zastygło.
Ujrzałem swój koniec.


Pein

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2010-01-27 16:32
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Pein > wiersze >
Dead_Doll | 2010-01-28 20:47 |
A ja myślę, że dusza nie może po prostu tak pęknąć jak lustro, rozpaść się na kawałki... Dusza jest nieśmiertelna. A twój wiersz brawurowy. ;)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się