Noc Kupały

Nie myślę..........szukam świętych gajów w pamięci,
W których myśl pozostała na wieki
Zaciera się obraz stuletnich dębów
Tylko magiczny ogień nigdy nie wygasa
Zawsze można go odtworzyć
Majaczą przed oczami iskrzące się zjawy
Nimfy po moczarach się snują
Rusałki pląsy zaczynają
Swoją obecność manifestują

To trwa
To wydobywa się z wnetrza
Lasu co oddech daje nam szczęśliwy
Mogąc się odkryć
Tutaj na skraju duszy
Gdzie mienią się
Błekitną wstęgą ogniki św Elma

Tylko podmuch
Ciepłego wiatru
Osacza twarz każąc jej patrzeć niewidzialnym wzrokiem

Nieważne czy
Wzgórze czy dolina
To jest w Nas
Ta moc nieodkryta domaga się
Należnej jej czci
Kiedy poprosisz
Zawsze będzie
Jeśli tylko chcesz
Otrzymasz to o co prosisz

Więc zamknij oczy
Zatop niewidzialny wzrok
I poczuj jak kwiat paproci
Otacza cię co noc

Magiczna ta noc gdzie dwa żywioły się łączą
Życzenia się spełniają
Dłonie w ciemności plączą
Dźwięk muzyki głośny i mocny
A głos związanych dusz radosny
Śpiewaj tę pieśń w magiczny czas
Niech skrzy się płomień
Niech płonie w nas
Na wieczny czas...



10czerwiec 2009


Lorena

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2010-01-28 22:35
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Lorena > wiersze >
szybcia | 2011-12-14 21:53 |
;)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się