droga do Teb
Nie chcę spotkać się ze swoim Ojcem,
choć Matkę już mam od dawna.
Schodzę z drogi - woźnica to On
ze zwierciadłem kryształowym.
Pilnie uczę sie rzucać kamieniami
w butelki
po czystej wyborowej,
w nich odbijam się i
przenikam skrzywiony
na drugą stronę-do Świata.
(tylko wampiry
potrafią przeglądać się w lustrze bez lęku).
rocznik1972
|