MGŁA
Wstęga w kolorze mgły
Spłynęła z wysokości pomału
Szerokim pasmem się wijąc
Wsród wodospadów i grani
Tuliła drobinki wilgotne
Ścieląc je na mej twarzy
Pasmami spływała niżej
Głaszcząc kamyki na plaży
Jak wąż otuliła mi szyję
Wokół talii się zacisnęła
Spętała stopy pomału
Mowę ciała i duszy odjęła
Do ciepłej skóry przylgnęła
Włosy w nieładzie zlepiła
Ucałowała me usta
Cała się we mnie skropliła
Płynęła cicho strumykiem
Ogrzana ostatnią nadzieją
Błyszczała między trawami
I między liśćmi się ścieląc
Odpłynął świat mój w nieznane
Zabrał mi moje marzenia
Poskąpił mi moich pragnień
Zagubił we mgle wspomnienia
***
W słonecznym blasku powrócę
W fontannie ciało zanurzę
Na nowo się życie odrodzi
Wspomnienia w sobie obudzę.
Lorena
|