Poetyzacja chleba powszedniego

Przysięgi składam pięknu refleksji zadumy
przynajmniej kilka razy dniu posiwiałemu
topię cierpienie tych wartych jedynie zguby
podłych skrytożerców bezecnego haremu

często siedzę sobie w jądrze samej ciemności
nie wiem czego szukam, się przyglądam zwyczajnie
przyozdabianym kurom, w ich całej nagości
lecz śmiać się z nich nie mogę - wpadam w monomanię

z chełpliwością się obnoszą pióropuszami
jak zabawnie ich słodkie smakują kordiały
powiew krainy usłanej płaskowyżami
gdzie ptactwa sztukę pokrywają imperiały...

nie mieszczą się w dolinie trudniejsze prywacje
nadto i uciechy nie są wyszukiwane
to nie subiektywne myśli, egzageracje
gołego oka smutne, ale - wnioski zebrane

mądrze pastwić się nad losem dziwek, filistrów
tępić ich bezeceństwa moralitetami
zoilować słowem, cnotliwością swych zmysłów
stawiać wszystkich pod sobą zwiąc się wybrańcami


Borkoś

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2005-11-21 12:30
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Borkoś > < wiersze >
Szymon22 | 2006-12-09 10:25 |
No no wiersz oryginalny w swej barwie - ech coœ mi mówi,że Ty chyba prawo albo filozofie studjujesz. A właœnie ile Ty masz wogóle lat ;-)))) Bo tak trochę za dojrzały wiersz jak na nastolatka...
Dar | 2005-11-27 17:21 |
....Michał Ty sam z użycia wyszedłeœ....
Borkoœ | 2005-11-26 10:11 |
Wiara czyni cuda!
Adnotacje | 2005-11-24 19:32 |
że ktoœ dzisiaj używa tylu słów, które praktycznie wyszły z użycia...
Borkoœ | 2005-11-22 07:21 |
ale w co nie wierzysz? nie rozumiem?
Adnotacje | 2005-11-21 23:12 |
to już było, tym razem też go nie ocenię, bo nie wierzę....
sofim | 2005-11-21 18:50 |
nie dla mnie, nie bedę oceniać...
hakaan | 2005-11-21 12:34 |
Juz napisałem dziœ MIchałowi "Adnotacje" żewłasnie tak siepowinno pisacrymowane, brawo , jestem pod wrażeniem
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się