Po zmierzchu (modlitwa wieczorna)

Czasami, gdy sen nadchodzi,
A dzień cały odpłynął wstecz
Ta myśl mnie wciąż zastanowi,
Bo nie rozumiem w czym rzecz!

Dziwne, że żyję, że kocham
Pracuję, jem, myślę i śpię,
Czuję ten świat dookoła
I jest przy mnie wszystko co chcę!

Bo czym na to zasłużyłem,
Że w szczęścia otoczce wciąż tkwię?
Za to Ci, Boże, dziękuję
Gdy mnie nią okrywasz przed złem.


Krzysztof

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2010-04-17 22:25
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Krzysztof > < wiersze >
Krzysztof | 2010-05-30 23:45 |
Zgadzam się, ale wówczas zgubiłbym, i tak już nadwyrężony, rytm :-)
wezdiw | 2010-05-19 18:27 |
Bardzo podoba mi się nastawienie do świata zawarte w tym wierszu ;) Zmusza do zastanowienia się. Ps. W 8 wersie lepiej brzmiałoby "czego chcę".
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się