Obraz

Namlowałam obraz
pozbieranymi słowami
widać w nich
świat i ludzi
za jasnymi oknami
Widać pracę
odpoczynek
miłość
i trwanie w nienawiści
coś się udało
zniszczyło
co się jeszcze ziści
Wciąż coś się dzieje
chwila z kadru umyka
jak wiatr w palcach
dziecka
beztroskiego smyka
Ludzie w zadumie
w działaniu
ludzie gnający
do przodu
ktoś tam w szczęściu ślubu
ktoś podczas rozwodu
Ktoś umiera
i się rodzi
żyje
i wegetuje
pędzą tramwaje wspomnień
historia
ewaluuje
Jakaś siła niszczy
jakaś siła daje
tam przystanek
wysiadać
tam przystanek
nie staje
Wiatr między palcami
momenty uniesienia
jeszcze chwila
coś znowu
nadchodzi do gonienia
My ludzie
my świat
akcja bez cięć i bisów
pełna skreśleń z listy
charakaterów
podpisów
I dziękuję światu że jest
mimo barw skrajnie różnych
mimo
ludzi kochanych
i zdradziecko usłużnych
Mimo pędu i krzyku
mimo niedoskonałości
bo kocham
tętni mi krew
czuję z nim nić jedności


Walentynka

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2010-11-03 16:22
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Walentynka > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się