opętanie

Czy to powinno tak boleć?
Gardło zdarte, rozorane słowa
w konwulsjach, jeszcze rzężą.
Na mównicy pusto. Odwagi nie mam
by prosić siebie o uczciwość.
Strzelam kpiną do cienia egoizmu
i tak marnie wygląda.
Ach, są jeszcze skopane nadzieje,
które leżą skryte w cieniu spokojnej obojętności.

Otwieram jedno oko i patrzę
na zgliszcza nudnego optymizmu.
Gdy otwieram drugie, dostrzegam
skuloną za odwagą duszę.
Chcę podejść, gdy słyszę stłumione przez strach:
Czego ty chcesz?

No właśnie, czego?


wadera

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2010-12-09 01:41
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < wadera > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się